Też siedzę i zacieszam, po czym orientuję się, że nie napisałam o swoim "pierwszym razie"
Otóż mnie Comą zaraził... Mój tata

Co prawda znał 3 czy 4 kawałki na krzyż, ale były to na tyle dobre kawałki (Leszek Żukowski, Zbyszek, Nie wierzę skurwysynom i jeszcze jeden jakiś chyba), że dał radę mnie tym zainteresować i ja skombinowałam już dla siebie więcej

O jaaa, ale bym chciał mieć takiego tatę

Mój co prawda słucha The Doors i Deep Purple, ale to nie to samo

(03-12-2012 02:16 PM)martynika napisał(a): [ -> ] (03-12-2012 11:44 AM)BezkarnieCytrynowa napisał(a): [ -> ]Też siedzę i zacieszam, po czym orientuję się, że nie napisałam o swoim "pierwszym razie"
Otóż mnie Comą zaraził... Mój tata
Co prawda znał 3 czy 4 kawałki na krzyż, ale były to na tyle dobre kawałki (Leszek Żukowski, Zbyszek, Nie wierzę skurwysynom i jeszcze jeden jakiś chyba), że dał radę mnie tym zainteresować i ja skombinowałam już dla siebie więcej 
Ale super by było mieć takiego tatę! Mój mówi, że muzyka skończyła się z końcem lat 80 i teraz jakieś g.wno leci tylko
Jest nie do przekonania. Całe szczęście, słucha tylko rocka i jazzu, przynajmniej to nie jest jakieś dicho:////
Niech każdy słucha tego, czego chce. Ja też uważam, że większość naprawę wielkich zespołów powstało i grało w latach 70 i 80. Ale i obecnie mamy kilka dobrych. Na przykład Comę

Ja nie pamiętam gdzie pierwszy raz usłyszałem Comę / o Comie. Słucham ich już z 6, 7 lat, więc są w moim życiu obecni już na tyle długo, że zatarła mi się gdzieś granica między tym, kiedy ich nie było i tym, kiedy się pojawili

No no, nie wiem czy tu można porównywać Come do The Doors. W końcu Doorsi to klasyka, a Coma to jeszcze takiego statusu nie ma i chyba nie będzie miała ^^
Ja zaczęłem ich słuchać jak uslyszałem Leszka w radio kiedyś. Ze 4-5 lat temu chyba. Ale dopiero jak uslyszałem "Zaprzepaszcozne sily..." po raz pierwszy to sie zakochałem. To bardziej ja polecam znajomym Come znajomym, a nei oni mnie

I bardzo prawidłowo, trzeba rozsiewać dobrą muzykę, podawać dalej

U mnie zaczęło się od tego, że pare lat temu kolega przyniósł mi płytkę Pierwsze wyjście z mroku i strasznie mi się spodobała. Najbardziej kawałek "Pasażer"

a potem już się potoczyło...