Zaprzepaszczone siły wielkiej armii świętych znaków

[Azbestos]

Równiez nie wyłamię się z szeregu i napisze że to moja ulubiona płyta. Jako jedna z naprawdę nielicznych płyt w ogóle, wszystkich wykonawców świata, nie nudzi mi się.

[robert.stajuda]

Witam wszystkich.
Tytułowy utwór jest dla mnie najwspanialszym kawałkiem rockowym.
Ogólnie cała płyta jest wybitna, bezwzględnie najlepsza w dyskografii Comy - choć słucham ich wszystkich płyt. A bałem się jej słuchać, gdyż obawiałem, że będzie gorsza od pierwszej.
Płyta idealna do samochodu i do pracy wieczorami. Przy tych kawałkach dostaję dodatkowego zastrzyku energii.
Moim zdaniem idealne proporcje pomiędzy wspaniałymi partiami gitarowymi a wokalnymi.
Co do uwag na temat tekstów Piotra Roguckiego to odniosę się do tego w następujący sposób: na początku mnie to mierziło, lecz jak posłuchałem wywiadów z Piotrem oraz coraz to nowych piosenek to uwierzyłem, że ten typ tak ma i nie robi nic na siłę - dlatego akceptuję twórczość Comy jako całość, a nie tylko fajną muzykę.

[nyna]

Mi się najbardziej podoba Ostrość na nieskończoności
jeżeli chodzi o pana Piotra to przede wszystkim lubię go takiego jaki jawi się z wywiadów. jest po prostu artystą, który daje upust swoim emocjom w różnych formach, które może nie zawsze są udane, ale wydaje mi się, że sam jest tego świadomy i ma do tego dystans. mi osobiście jego teksty się podobają, bo często są formą gimnastyki dla mózgu i są po prostu o życiu

a tak poza tym to forum chyba trochę obumarło

[narCOMAnka]

Ja nie mam ulubionego utworu, chyba nie ma takiego utworu, który by mi się nie podobał. wiadomo jeden trochę mniej inny bardziej ale każdy budzi emocje A Piotrka cenię za wartościowe teksty, które pobudzają do refleksji ale również za to jakim jest człowiekiem z dystansem do świata, z poczuciem humoru potrafiący się przeobrażać z wulkanu energii podczas koncertów z Comą do poważnego, dojrzałego mężczyzny ( koncerty solo, zwłaszcza z tej ostatniej trasy). Cenię w nim także to, że ciągle poszukuje nowych doświadczeń, nie stoi w miejscu, stale się rozwija i zaskakuje mnie wraz z zespołem. Właśnie szkoda, że to forum umarło, bo miałam nadzieję, że uda mi się porozmawiać tutaj z innymi fanami. Trafiłam na niego chyba trochę z przypadku, bo za sprawą pisania pracy licencjackiej no i też za późno, bo jeszcze na początku roku coś się tu działo. Długo żyłam też w przeświadczeniu, że takie forum po prostu nie istnieje. Utwierdziła mnie w tym jeszcze wiadomość o zamknięciu forum na oficjalnej stronie zespołu o ile się nie mylę. Fajnie by było to forum rozruszać na nowo